Bohaterstwo nr 1 (link)
Bohaterstwo nr 2 (link)
Te moje bohaterstwa. Moje. Takie dla siebie.
Jestem niesamowita, odważna, dorosła i mega, mega pewna siebie. Ale co z tego... Bałam się... bardzo się bałam... ale to zrobiłam. Powiedziałam mu.
I chodź nie był to pierwszy raz, czułą\am się jak nowicjuszka.
Może dlatego, że jesteśmy tylko ludźmi?
Dużo się też zmieniło po napisaniu posta o Wybuchu. Uświadomiłam sobie ile znaczy dla mnie ta całą sytuacja i jakie kroki powinnam wreszcie uczynić.
Nie mogę winić SIEBIE bo postąpiłam tak jak mówiło moje serce. Przypominając sobie słowa mojej najlepszej przyjaciółki.... z sercem się rodzisz a rozum po latach przychodzi :P
Nie mogę winić JEGO bo mimo całej "trudnej" sytuacji zachował się bardzo poważnie.
Teraz to chyba tylko czas pokaże co dalej... tylko z każdym rokiem panicznie się boje, że tego czasu jest coraz mniej :(
Może dlatego, że jesteśmy tylko ludźmi?
Dużo się też zmieniło po napisaniu posta o Wybuchu. Uświadomiłam sobie ile znaczy dla mnie ta całą sytuacja i jakie kroki powinnam wreszcie uczynić.
Nie mogę winić SIEBIE bo postąpiłam tak jak mówiło moje serce. Przypominając sobie słowa mojej najlepszej przyjaciółki.... z sercem się rodzisz a rozum po latach przychodzi :P
Nie mogę winić JEGO bo mimo całej "trudnej" sytuacji zachował się bardzo poważnie.
Teraz to chyba tylko czas pokaże co dalej... tylko z każdym rokiem panicznie się boje, że tego czasu jest coraz mniej :(
Rada Filozofki: Jak powiesz TO wreszcie facetowi swojego życia to nie oszukuj się, że wszystko jest ok. Bo nie jest :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz