Wczoraj obchodziłam ostatnie naste urodziny. 19 lat to taka magiczna data :) Jeszcze nastolatka, jeszcze przed dwudziestkom :)
Przez cały dzień sprzątała, gotowałam i dekorowałam. Wszystko po to by należycie ugościć moich gości.
Dmuchanie dziewiętnastu balonów. Nie lada wyczyn.
Udało mi się upiec nawet kilka talerzy takich oto ciastek. <mniam>
Drinki własnej produkcji. Wyborne ^^. Prawdziwe Mojito.
Alko chińczyk. Nie dało się wygrać tej bitwy :) No i moje ulubione pionki lakiery!
A na koniec ostatnich już nastych urodzin. Kolejny przebój po 4 osiemnastkach.
19-stki
takie bawełniane?:D
OdpowiedzUsuńNo to spoznione wszystkiego najlepszego!!!:*
z maszyny do szycia :DD
OdpowiedzUsuńAlko chinczyk najlepszy haha ! Wszystkiego naj :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń