niedziela, 31 sierpnia 2014

O wyznaczaniu sobie celów!

Każdego roku na blogu piszę o tym co bym chciała zmienić, zrobić, dokonać. Są to zazwyczaj swoiste plany na Nowy Rok.
Zawsze publikuje je na blogu. Głownie chodzi o to, że dzięki temu o nich nie zapominam i się nie gubią (jak dzieje się to w domu z różnymi kartkami)
W  2013 roku udało mi się spełnić wiele z nich. (Cele zapisane na 18 urodziny! Link)
W 2014 udało mi się spełnić ich jeszcze więcej.... Link


























Ten rok jest zdecydowanie bardziej łaskawszy dla mnie niż poprzednie lata. Oczywiście jestem wstanie to powiedzieć dopiero po 9 miesiącach.

W jakiś "magiczny" sposób blogowe postanowienia się spełniają. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu i oczywiście nie omieszkam robić ich w ten sposób co roku. :D

Jak już widzieliście spełniło się moje postanowienie z 2014 roku "nr2- Zrobie sobie tatuaż". Udało się to niedawno. Kilka chwil zwątpienia i bum. Zaliczone.

Postanowienie nr 1 "Zacznę chodzić na siłownie" Też mogę odhaczyć jako zrobione. Wszystko udało się zrobić w te wakacje. Chodzę przynajmniej 4 dni w tygodniu do FF i mam nadzieje, że nie udało mi się tylko dokonać tego przez wakacje ale będę to kontynuowała w roku szkolnym.

Postanowienie nr 5" Zapisze się na język włoski"- Chodziłam na korepetycje do Ani od lutego. Udało nam się przerobić kilka tematów. Teraz z racji wakacji zrobiłam sobie przerwę ale kocham ten język <3 więc muszę ciągnąć to dalej!

Teraz staram się spełnić postanowienie nr 11. Czyli zacznę częściej blogować. Mam nadzieje, że jestem na dobrej drodze :P



























Żadnych postanowień nie zmieniałam. Uczciwie je zapisywałam i świadomie (czasem i nie!) Je spełniałam.
Kilku nie udało się spełnić. Z mojej i tylko mojej winy. Jest to niewątpliwie nauczka na przyszłość. Bo pracować nad sobą trzeba non stop, 24 godziny na dobę.















poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Recenzja part 6. Biografia: Max Factor-Fred.E Basten


Recenzja 6.
Biografia: Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz. Autor: Fred. E. Basten




















Książka która jest niewątpliwie najbardziej oczekiwaną przeze mnie biografią.
Stron: 212.

1. Dyktował trendy. Ustalał kanony piękna. To on stworzył nowoczesną kobietę.
2. Z jego usług korzystały wszystkie wytwórnie filmowe i największe sławy Hollywood: Marlene Dietrich, Elizabeth Taylor! Ingrid Bergman, a nawet John Wayne!
3.  Zanim Rudolf Valentino stał się bożyszczem kobiet, uważano, że ma zbyt ciemną karnację, by występować w kinie. Pewnie nigdy nie stałby się światową gwiazdą, gdyby nie specjalny podkład, który wynalazł dla niego Max Factor. To Max ufarbował na rudo słynne loki Rity Hayworth. Tylko on umiał poradzić sobie z charakterem kapryśnej Poli Negri, gdy egzotyczna piękność z Polski przyjechała na podbój Hollywood.
4.  Urodził się w Łodzi. Już w wieku kilkunastu lat pracował w zakładzie słynnego berlińskiego stylisty. Potem trafił do Moskwy, gdzie o jego radę zabiegali artyści moskiewskiej opery i dygnitarze carskiego dworu. Jednak i to mu nie wystarczało- wkrótce wyruszył do Ameryki na podbój Fabryki Snów.
5. To właśnie dzięki niemu kosmetyki stosowane dotąd wyłącznie przez gwiazdy ekranu stały się dostępne dla wszystkich kobiet.


Książkę dostałam na urodziny od mojej przyjaciółki.
Przeczytałam ją szybko. Jest bardzo wciągająca, przyjemnie się ją czyta. Idealna na wakacje! :D
Pełno w niej zdjęć. Sam Max Factor (Max Faktorowicz) widnieje przynajmniej na połowie z nich co jest dużym plusem w tego typie biografii.
Zadziwiająca historia. Nie spodziewałam się, że tak wiele zdziałał i zmienił w historii makijażu (na początku!) skromny emigrant z Polski.

Książkę mogę polecić w 100% osobą, których ciekawi moda, makijaż, Hollywood. :)

Ja osobiście daje jej 10/10pkt bo naprawdę czytało się ją z przyjemnością.

Książka wydawnictwa Znak.



piątek, 15 sierpnia 2014

Dzień 2: Piosenka z pierwszego albumu, który kiedykolwiek kupiłeś. (co to za album?)

Dawno nie było piosenek.

Dziś part 2 czyli piosenka z pierwszego albumu , który kiedykolwiek kupiłeś. (co to za album)

Pierwszy album jaki kupiłam to... Ich Troje :P
Szczeniackie czasy mojej podstawówki.

A piosenka?
Najbardziej znana to oczywiście ta


Ich Troje- Powiedz