wtorek, 17 maja 2016

Zaskakujący rok 2016

Poprzedni post był napisany na początku roku. Jak każdy z postanowieniami i planami.
Aż trudno uwierzyć, że większość postanowień, marzeń.... zaczęła się spełniać już w lutym.
:)
Zostaje w przekonaniu, że warto je zapisywać. Weryfikacja jest wtedy dużo łatwiejsza.

 2. Wyjadę do Rzymu!
Wyjechałam. Ferie zimowe spędziłam w ukochanym Rzymie. Wszędzie pieszo! Metrem. I śladem Federico Mocci. Aaaa marzenia się spełniają.



























5. Nie zaprzestanę nauki języka włoskiego.
Wyjazd do Włoch utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że nauka tego pięknego języka jest dla mnie. Ważna. Potrzebna.

6. Zakocham się! I pozwolę się kochać!
Chyba najważniejsze (zaraz po Rzymie ) postanowienie, marzenie, które się spełniło. Znacie, pamiętacie Filozofkę romantyczkę? Pełna nadziei przywitała rok 2016 już nie sama. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Największe LOVE


Teraz 17.05.2016
mogę jeszcze dopisać coś o czym marzyłam odkąd skończyłam 16 lat! Federico Moccia w Polsce! Na Targach. W Warszawie!
Będę TAM. Relacja niebawem.