poniedziałek, 18 stycznia 2016

Wierszowy poniedziałek 3

18 stycznia 2016 roku

Czas na trzeci wiersz!

Kocham! <3


Niebieskooki ptak

Niebieskooki ptak
bez skrzydeł
lata
lata nad Tobą
i nade mną
Bo to jest jego życie

Ty mu nie wierzysz
brak bogatej wyobraźni
zawzięty w sobie
uda mu się
Bo kocha latać

Odbija się i spada
bez skrzydeł
lata
Niebieskooki ptak

Sebastian 

Autor: Filozofka



poniedziałek, 11 stycznia 2016

Wierszowy poniedziałek 2

11 stycznia 2016 roku!

Kolejny poniedziałek!
Kolejny wiersz!


Inny

Pędzę co tchu do drogi
by przez ułamek sekundy ocenić
Inny
a może jednak taki sam

Nigdy nie usłyszeć sylaby
a  rozpoznać głos
wydobywający się
z głębokich zakamarków…

Można ocenić przód
nie znając tajemnicy środka
sugerując się opinią
Inny, lecz taki sam

Poznać można tylko prawdą
nigdy układaną fikcją

Autor: Filozofka


Jeden z moich ulubionych wierszy! Wyszedł mi idealnie.... napisany w 2005 albo 2006 roku. <3




czwartek, 7 stycznia 2016

Przegląd planów 2015 rok

Ile się planów spełniło z roku 2015? Można powiedzieć, napisać i zastanowić się na tym... dopiero w styczniu 2016 roku.
Każdy tak robi. Przecież nie jestem jedyna....

Plany na 2015 rok by Filozofka

1. Wyjadę do Włoch! Odwiedzenie tego pięknego kraju to moje marzenie. Warto je wreszcie zrealizować. Kierunek Rzym lub Verona! 

No i dupa. Niezrealizowane. W sumie to chciałam tam być. Na prawdę. Tylko mówiłam sobie (wmawiałam), że są rzeczy ważniejsze.
Dostanie się na biotechnologie. Dokumenty. Egzaminy. Pierdu, pierdu.
Dobrze wiem, że wyjazd nawet na 3 dni do Włoch... uszczęśliwiłby mnie bardziej niż realizacja wszystkich planów razem wzięta. O zgrozo. Gdzie moje priorytety!?

2. Będę więcej uśmiechać się do ludzi! Życie w koło (chyba dookoła) jest czasem takie smutne. Nie chce być jego częścią. 

Wszyscy którzy przeczytali wpis "Broniłam swojego zdania..."  dobrze mnie rozumieją, że plan numer 2 mimo ogromnych chęci... spełnił się... tylko nie tak jakbym tego oczekiwała. Nie można mieć wszystkiego!
Patrząc na ten punkt z perspektywy czasu mam wrażenie, że był za ogólny. Miły, przyjemny, szczery... ale nie o to przecież chodziło!

3. Częściej obejrzę filmy w kinie. Coraz rzadziej chodzę do kina (i zapomniałam dodać teatru!). Chodzi o wyjście z domu, spędzenie czasu ze znajomymi albo nawet sama ze sobą. 

Wiecie ile razy byłam w roku 2015 w kinie. Zero.
0
Masakra. W teatrze też byłam zero!
Intelektualne zero.
Na pocieszenie napisze, że dziś (7 stycznia 2016) idę do kina. Bilety kupione! Dobry noworoczny znak :)

4. W mojej szafie pełno jest spódniczek, sukienek. Czas je wreszcie założyć. W 2015 roku planuje więcej razy pokazywać nogi!

I bum! Udało się! :) do tego stopnia, że muszę chyba zaopatrzyć się w coś nowego! :)

5. Książkowe wyzwanie 2015. Przeczytać książki z wyzwania książkowego przewidzianego na rok 2015. 

Niestety dobrze tylko zaczęłam. Wyzwanie było moim intelektualnym spełnieniem. Marzeniem. Planem.
Ale zapomniałam o nim totalnie! Wstyd się przyznać.
Przeczytałam może z 10 książek przez cały ten rok.
TYLKO 10.
Żal JA

6. Intensywnie zacznę się uczyć języka włoskiego! 

Czy intensywnie to nie... ale... zapiałam się do szkoły językowej. Do szkoły języka włoskiego. Chodzę  w miarę regularnie raz w tygodniu. Półtorej godziny.
Super
Nie mam zamiaru rezygnować... mimo, że niedługo sesja :(

7. Zrobię kursy, które będą dobrą inwestycją w moje kształcenie. Takie, które będą dobrym punktem w moim CV!

Kursów nie udało mi się zrobić. Jednak rok 2015 nie pozostał bez echa w moim CV. Doszło kilka szkoleń. I dodatkowa praca, która poszerzyła moje pole działania. Fajna sprawa! :)

8. Zakocham się! Tak! I to ze wzajemnością. Taki jest plan! <3 <3 <3 

Pierwsza połowa roku 2015 była fatalna. Filozofka romantyczna, zakochana dusza nie miała w tym temacie nic do napisania. W sumie miała. Sama bolesne rzeczy.
Druga połowa roku 2015 była owocna. Nie skłamię pisząc nawet, że za owocna. Jakby w tym temacie nie można się było spodziewać równowagi.
Tylko nic... albo dużo, za dużo, za niepewnie, za problematycznie, za bardzo zakochanie.
I teraz pisząc te słowa... jestem pewna, że zakochanie jest (!) tylko czy ze wzajemnością (?) To już chyba nie mnie oceniać :P

9.  Będę trzymała język za zębami. Nie będę mówiła o czymś co dzieje się w moim życiu a nie jest na 100% pewne . Wiele razy miałam w 2014 roku z tego powodu problemy natury psychicznej i fizycznej!

Filozofka tego nie potrafi. Czy to jest jakaś tajemnicza moc? Czy tego nie da się jakoś posiąść? Nauczyć się tego? Panować nad tym?
Z roku na rok przynosi mi to więcej problemów. I co roku obiecuje sobie poprawę.
A może to jest zakorzenione we mnie?
Taka moja wada?

10. Znajdę interesujące hobby, które pochłonie mnie do reszty i nie będę miała czasu namyślenie o głupotach!

Chyba znalazłam.... :) ^^
Drugi kierunek!
Biotechnologia medyczna :)

11. Więcej blogować!

Rok 2015 przyniósł tendencje spadkową
Tylko 14 postów.
Czy to dlatego, że nia miałam nic ciekawego do napisania?
Znacie mnie. To nie prawa. Na onecie śmigałam jak talala z każdym tematem. I to dość często.
Poprawie się w tym roku.
Pobije może rekord? 55 postów :P z Roku 2012 :P

Pozdrawiam was serdecznie czytelnicy. I zapraszam do śledzenia mnie na instagramie i snapczacie.
pseudonim to niezmiennie od 2006 roku Filozofka

:)

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Wierszowy poniedziałek

Dziś pierwszy poniedziałek stycznia (aaaa Nowego Roku 2016!)

To chyba odpowiedni dzień na wiersz :P


Samotność

Pohaftowane serce
(nie)czuje bólu
troszczy się o smutek
patrzy złowieszczo w przyszłość

zapomniany wir
już nie wciąga
tęsknie kręci się pusto

przyjaciele kiedyś przy
zostało ja i ciało
podarta gazeta ich imienia

dogasza płomień
iskra kominka
spala wspomnienia
podobno wszystko…

uszlachetnia 

Autor: Filozofka



























W następny poniedziałek... następy wiersz :D