czwartek, 2 stycznia 2014

2014

Nowy Rok!
Nowe Plany!
Wszystko duże...nawet nadzieje.

Z własnej autopsji wiem, że wszystkie plany i postanowienia, zapisane na blogu się sprawdzają. Na prawdę! Uwiecznione na blogu w jakiś magiczny sposób nabierają mocy. Było tak już dwa razy (i mam nadzieje, że i ten trzeci się uda!)
Dlatego chyba i teraz warto zaryzykować?

Plany na 2014 rok by Filozofka


1. Zacznę chodzić na siłownie. Tzn wykorzystam karnet, który wygrałam. No i jeszcze do tego przekonam się do ćwiczeń z Chodakowską! Na pewno wyjdzie mi to na zdrowie i mam nadzieje, że na figurę też :)
2. Zrobie sobie tatuaż! Szykuje się do tego i szykuje. Może 2014 to właśnie ten rok?
3. Uzbieram pieniądze na wyjazd do Włoch! Kierunek Rzym albo Verona.
4. Przeczytam całą serie Władcy Pierścienia. Aż wstyd się przyznać, że jej nie czytałam. Tak na prawdę to pierwszą część przeczytałam pobieżnie. Tak jakoś na szybko. Mam nadzieje że w tym roku mi się uda nadrobić tą karygodną wtopę.
5. Zapisze się na język włoski. Już myślę o tym i myślę. Ten język jest taki piękny, ciepły, melodyjny!
6. Zrobie sobie w pokoju fototapetę z Pocahontas. Moja kochana Pocahontas. Uwielbiam ją od dziecka. Teraz wreszcie kiedy mieszkam sama mogę pozwolić sobie na fototapetę z ukochana idolką. :)
7. Częściej będę biegać. Już w 2013 roku kilka razy udało mi się ruszyć tyłek z kanapy. Jednak dla mnie ciągle za mało. Więcej. Run fast or be last!
8. Będę więcej uśmiechać się do ludzi. Moje życie jest często takie smutne. Warto zacząć najpierw od siebie. Więcej uśmiechu dla wszystkich!
9. Przestane myśleć o tym jaka jestem samotna. ( i o tym, że nie mam chłopaka!) Grono przyjaciółek singielek z roku na rok się kurczy. Może wreszcie przyjdzie i na mnie kolej... ale w tym roku warto przestać tak intensywnie o TYM myśleć.
10. Zaczne częściej chodzić do kina. Wstyd się przyznać ale w roku 2013 byłam może 1 raz w kinie? Wielu filmów nie oglądałam. Zaraz biedna zapomnę jak smakuje popcorn albo jak wygląda duży ekran w sali kinowej!
11.! Będę więcej blogować!

Ciekawe ile postanowień noworocznych uda mi się spełnić? To co? Pierwsze sprawdzenie w kwietniu? :)

3 komentarze:

  1. W moich noworocznych planach również dbanie o figurę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 3 i 5 oba warte wykonania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wygrałaś karnet na siłownię to fajnie, aczkolwiek ja już miałam kilka doświadczeń z siłownią i ostatecznie doszłam do wniosku (chociaż pomogła mi w tym pewna książka), że nie trzeba chodzić na siłownię, żeby aktywnie spędzać czas, chyba, że chodzi się na konkretne ćwiczenia (jak np. ja zaczęłam chodzić na spinning). Nie mniej jednak wolę zaoszczędzić to złotych czy ileś i pójść biegać w plener, a do domu kupić własny orbitrek. Ja nie wiem czemu jestem bardzo negatywnie nastawiona na Chodakowską, preferuję ćwiczenia z Mel B.
    Jaki tatuaż chcesz sobie zrobić?
    Włochy bardzo fajny pomysł ;) Ja planuję jechać na Erasmusa do Hiszpanii. A co do nauki języków obcych również sobie obiecuję od jakiegoś czasu, że zapiszę się na Holenderski i Japoński, ale to tak "egzotyczne" języki, że często jest znaleźć odpowiedni kurs w przystępnej cenie.
    Co do samotności, najlepszy sposób na to, to właśnie przestać myśleć o tym. Pomyśl, że jesteś w młodym wieku, i możesz się jeszcze wyszaleć, flirtować etc. Wiem, że to nie takie proste, znam wielu ludzi, którzy są singlami i koniecznie chcą sobie kogoś znaleźć, i znam takich co już kogoś mają i mimo, że tę osobę bardzo kochają, chcieliby jeszcze wykorzystać swój młody wiek i trochę poszaleć, eksperymentować. Też miałam swoje postanowienia noworoczne, niektóre pokrywają się z twoimi, i muszę niestety przyznać, podsumowując miesiąc styczeń, że idzie mi wybitnie kiepsko.
    Pozdrawiam
    Negri

    OdpowiedzUsuń